Które to grzejniki energooszczędne, można zapytać. Odpowiedź będzie prosta – te, które zużywają mało energii. Niezależnie od tego, jakie jest jej źródło.
Oszczędzanie zaczyna się już w momencie montażu grzejnika. Dlaczego? Bo ważne jest miejsce, w którym się znajdzie. Najlepsze znajduje się pod oknami. Dlaczego? Bo ciepłe powietrze z grzejnika, idąc do góry, miesza się z zimnym wpadającym przez okno. A później zostaje rozprowadzone po pomieszczeniu. Dzięki temu wykorzystane są prawa fizyki, a zużycie energii jest niższe. I to niezależnie od tego, czy producent przekona nas, że kupiliśmy grzejniki energooszczędne, czy zwykłe.
Ktoś może zapytać – a co w sytuacji, kiedy okna zajmują całą ścianę? Albo kiedy chcemy mieć do nich łatwy dostęp? Wówczas należy pomyśleć o grzejnikach niskich lub kanałowych, umieszczonych pod podłogą pomieszczenia. Także one pozwalają zminimalizować straty ciepła, nie zabierają jednak miejsca.
Grzejniki energooszczędne to także dostosowanie temperatury do potrzeb. Kiedy grzejnik pracuje pełną parą i wytwarza tak dużo ciepła, że trzeba otwierać okno, można określić to jako zwyczajne marnotrawstwo. Inaczej jest, kiedy grzejnik wyposażony jest w termostat. W takiej sytuacji można na przykład obniżyć temperaturę na noc, co pozwoli nie tylko oszczędzić pieniądze, ale też uzyskać lepszy sen. Można też ograniczyć ilość produkowanego ciepła wtedy, kiedy nikogo nie ma w domu. A obniżenie temperatury o jedne stopień to oszczędności rzędu 5 proc.
Łatwo policzyć, ile można zaoszczędzić przykręcając grzejniki energooszczędne lub nie, na czas pobytu w pracy. To więcej niż jedna trzecia dnia, więc jeśli przez ten czas temperatura zostanie obniżona z 21 stopni do 18 stopni, oszczędność sięgnie właśnie 5 proc.
Wyposażenie grzejników w termostat związane jest także z oszczędnymi nawykami. Chodzi o to, że czasowe obniżanie temperatury może być skuteczne tylko wtedy, kiedy wejdzie w krew, a nie będzie stosowane incydentalnie. Przykładem takiego pozytywnego zachowania może być na przykład zakręcanie grzejników na czas wietrzenia pomieszczeń.
Dobrze jest też zainteresować się tym, czy firma dostarczająca energię oferuje dwustrefowość. Chodzi o takie taryfy, w których opłaty za energię wykorzystaną w ciągu dnia są różne w zależności od pory. W takiej sytuacji można włączać grzejniki energooszczędne jedynie wtedy, kiedy obowiązuje taryfa tańsza. I oszczędzać jeszcze bardziej.
Dobrze też jest oczywiście zadbać o to, żeby wybrać właściwe grzejniki energooszczędne. Przy zastosowaniu odpowiednich rozwiązań powinno dać to wymierne oszczędności. Trzeba jednak pamiętać, że żadne urządzenie nie zastąpi zdrowego rozsądku i odpowiedniego zachowania. A to właśnie w zachowaniu leżą największe rezerwy, które należy wykorzystać do obniżenia rachunków za energię.
Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl